Najlepsza odpowiedź
Po pierwsze, nie cała Szwajcaria mówi po francusku.
Tylko część zaznaczona na czerwono tak. Powinienem wiedzieć, tam mieszkam. I oczywiście mówię po francusku. Reprezentuje około 25\% całej populacji, czyli nieco ponad 2 miliony mieszkańców.
A teraz dlaczego… Szwajcaria nie została stworzona tak, jak wygląda na aktualnej mapie. Został utworzony w wyniku akrecji małych niezależnych lub półniezależnych państw w latach 1291-1815, aw 1978 r. Wyrzeźbiono nowy kanton z Berna – Jury, z czerwonym „herbem” wypukłym we Francji w pobliżu zielonej strefy.
Każdy z nich miał swój własny język, z wyjątkiem miejsc, w których grupy etniczne utworzyły granice wewnętrzne w niektórych stanach (Berno, Fryburg i Valais w przypadku języka francuskiego i niemieckiego, Gryzonia w przypadku enklaw Rumantsch / Ladin oraz Ticino i Gryzonia w przypadku języka włoskiego i niemieckiego enklawy mówiące.
Więc część Szwajcarii mówi po francusku, ponieważ mówili po francusku, kiedy dołączyli lub zostali wchłonięci. I mówili po francusku, ponieważ od wieków byli zamieszkani przez grupy, które mówiły dialektami francusko-prowansalskimi, na bazie, która została zlatynizowana, a następnie zgermanizowana, ale Szwajcaria znajduje się na szerszej granicy między światem germańskim a francusko-prowansalskim. Tak samo jest w Alzacji i Lotaryngii między Francją a Niemcami oraz w Luksemburgu i Belgii. To granica to idzie o wiele dalej wstecz niż obecne polityczne, musiałbyś cofnąć się do osadnictwa plemion germańskich w V wieku naszej ery, do tego, czym było Cesarstwo Rzymskie, aby szczegółowo to wyjaśnić.
Odpowiedź
Francuski lub odmiany / dialekty francuskiego nie były językiem (językami) autochtonicznymi (językiem, którym mówiono tam przed współczesnością) francuskojęzycznych regionów Szwajcarii . Regiony te mówiły głównie językami francusko-prowansalskimi, które były bardziej odległe od francuskiego niż szwajcarskie dialekty niemieckie pochodzą ze standardowego niemieckiego.
Większość wiejskich terenów Francji (i niektóre z kantonów „francusko-szwajcarskich” były nawet częścią Francji do początku XIX wieku) w ogóle nie mówił po francusku, ale do połowy XIX wieku mówił bardzo odległymi językami romańskimi, niezrozumiałymi dla paryżan – czytał Eugen Weber: „Chłopi na Francuzów” o sposobie, w jaki Francuzi przyswajali sobie języki regionalne i kultur.
Zamiast tego niemieckie dialekty z niemieckojęzycznej Szwajcarii były i są autochtonicznymi językami tych regionów. Jak wszędzie W świecie niemieckojęzycznym istniał duży dystans od dialektów do sztucznej, znormalizowanej formy języka niemieckiego, która obecnie dominuje w większości części Niemiec (i w szwajcarskim języku pisanym). To było i nie jest niczym szczególnym dla Szwajcarii: słyszałem dialekty fr w niemieckich regionach, które wydawały się jeszcze trudniejsze do zrozumienia niż szwajcarskie dialekty niemieckie (tutaj ( strona na www.regionalsprache.de ) możesz posłuchać, jak ludzie w całych Niemczech są wypowiadając to samo zdanie inaczej). Jednak w Niemczech te skrajne dialekty w większości zniknęły lub zostały w znacznym stopniu połączone ze standardowym niemieckim, więc większość Niemców, którzy myślą, że mówią w dialekcie, mówi w rzeczywistości standardowym niemieckim z pewnymi regionalizmami i akcentami.
Dlaczego więc „ Czy regiony francuskie prawie całkowicie rezygnują z języków ojczystych? Oprócz czynnika tożsamości (chęć stworzenia obiektywnego dystansu w cechach kulturowych do Niemiec), o którym wspomina Martin Strohmeier, dialekty na obszarach obecnie francuskojęzycznych również były zbyt odległe od standardowego francuskiego. Niemiec po kilku tygodniach lub miesiącach jest zwykle w stanie zrozumieć większość tego, co ludzie mówią w Szwajcarii (lub przynajmniej uzyskać wystarczający kontekst). Tak więc w świecie pracy niemieckojęzycznej części zwykle masz zabawną mieszankę na spotkaniach, przy czym Szwajcarzy mówią po szwajcarskim niemieckim, a Niemcy w ich odmianie „standardowego niemieckiego”, ale wszyscy się rozumieją (to powiedziawszy, Jednak niektórzy Szwajcarzy automatycznie przechodzą na standardowy niemiecki, kiedy rozmawiają z nieznanym Niemcem, ponieważ nigdy nie wiadomo, jak dobrze ten Niemiec rozumie szwajcarski niemiecki.)
Z drugiej strony Francuz z Paryża nie zniósłby szansa na wyciągnięcie wielu korzyści z rozmowy francusko-prowansalskiej. Utrudnia to równoległe utrzymywanie obu języków. Potrzeba mówienia ujednoliconym francuskim (który od dawna jest językiem miast (głównie Genewy)) była zbyt duża, jeśli chcesz do zrozumienia (znowu jest kilka dobrych przykładów z podobnych dziedzin w książce Eugena Webera, o której wspomniałem wcześniej). Do tego dochodzi główny powód, dla którego wszystko, co nie było ujednoliconym paryskim francuskim, było uważane za „patois”, gorszą mowę. Orientacja na Paryż jako kulturalne centrum francuskości nie ustała całkowicie nawet po tym, jak stała się częścią federacji szwajcarskiej.